poniedziałek, 28 marca 2016

Wielkanoc

Pierwsze Święta Melaniątek.

Było farbowanie jajek i ogonków :-) Oczywiście ogonki farbował Pańcio. Nie mógł się oprzeć :-) . Całe szczęście farba zeszła. Na przyszły rok będzie można położyć nową według upodobań przyszłych Właścicieli :-)



 

Z koszyczkiem do kościoła Melaniątka nie poszły, ale za to opanowały inny koszyczek, równie kolorowy.







Harce, hulanki, swawola, walka z kapciami i nogawkami Pańci "prawie" wygrana.






Stan kapci, nogawek i palców u nogi Pańci - dobry.
Wyniki z podjętej wali - zadowalające.
Kuchnia - opanowana w każdym centymetrze.
Straty - brak.
Samopoczucie - bardzo dobre.
Dzień - zaliczony na plus.















A po wyczerpującym dniu czas na spoczynek.




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz