Tylko jedna sunia, ta najmniejsza z miotu została.
Pechowa, czy po prostu nie trafił się jeszcze ten, któremu jest przeznaczona?
Najspokojniejsza z miotu, najbardziej przymilna i najcichsza, może dlatego że nie jest typem "gwiazdy" i tej "która łapie szczęście za ogon" i żyje jego pełnią. Czy całe jej życie będzie takie...? zawsze z tyłu , zawsze ostatnia.....
Nadal czeka na zmiany. Może los się uśmiechnie i do niej?
Tak niewiele brakowało, a byłaby już w nowym domu. Trafiła się jej Pani nieodpowiedzialna, nawet nie zadzwoniła by powiedzieć: " że żałuje, ale...... coś tam. Szukajcie dalej chętnego nie wstrzymujcie rezerwacji niech jak najszybciej znajdzie się nowy chętny i niech się dobrze udomowi w Nowej Kochającej ją Rodzinie" :-(
Mam nadzieję, że już niedługo, nie dlatego że chcę się jej pozbyć co to to NIE!!! Jest kochana i uwielbiana przez całą Rodzinę. Jedyne dwa problemy, które nie dają spokojnie mi spać to takie, że zostać nie może bo Melunia zazdrosna o nią, a drugi to taki, że im dłużej z nami jest, tym bardziej będzie tęsknić po tym jak nas już opuści. Każdy dzień z nami to dzień przywiązywania się do nas, dlatego jak najszybciej powinna zostać zabrana przez Nowych Właścicieli i rozpocząć nowy etap w życiu.
A może ktoś zna kogoś kto szuka dla siebie maltańczyka?
Rozgłaśniajcie, polecajcie, ale tylko tym do których macie zaufanie. Proszę, dla dobra mojej suni.
https://www.facebook.com/swiatmelanii/
Pozdrawiam,
p.s. hodowla mieści się w Wołominie woj. mazowieckie,. kontakt 509 989 978
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz